Bob Gale, współtwórca ukochanej serii science fiction „Back to the Future”, ma tępe przesłanie dla fanów mających nadzieję na odrodzenie: „Kurwa ty”. W szczerym wywiadzie dla Yahoo, Gale, który napisał i wyprodukował wszystkie trzy filmy obok Roberta Zemeckisa, jasno wyjaśnił, że nie ma planów kanonicznej kontynuacji franczyzy. Zapytany o możliwość „Powrót do przyszłości 4, Gale odparł”, a my mówimy: „Kurwa ty”, „nie pozostawiając miejsca na dwuznaczność o przyszłości serii.
W epoce, w której powiększają się ponowne uruchomienie i kontynuacje, z ostatnimi przykładami, takimi jak „The Matrix Resurrections” i „Indiana Jones i tarcza przeznaczenia”, otrzymując letnie odpowiedzi, „Back to the Future” najwyraźniej pozostanie zakorzeniony w przeszłości. Oryginalny film, wydany w 1985 roku, śledzi ucznia szkoły średniej Marty McFly, ponieważ przypadkowo odesłany jest przez ekscentrycznego naukowca Doc Browna. Choć stało się kultowym kinem science fiction, kolejne kontynuacje, wydane w 1989 i 1990 roku, nie cieszyły się tym samym poziomem uznania.
Pomimo braku nowych filmów od ponad trzech dekad franczyza „Back to the Future” nadal rozwija się dzięki trwałej dziedzictwie i wpływie. Rozszerzył się również na inne media, w tym udany musical na Broadwayu. Gale ujawnił plany produkcji scenicznej na pokładzie Royal Caribbean Cruises i wspomniał o swojej współpracy z Michaelem J. Foxem, aktorem, który przedstawił Marty'ego McFly'ego, w książce o doświadczeniach Foxa.